Miejsca na biwak

Tak sobię myśle i dochodzę do wnioosku, że mało teraz jest takich prawdziwych biwaków. Jeszcze jak pamietam, to jechaliśmy drużyna na takie biwaki.
Mam na myśli takie z namitami, warty, z wieloma drużynami.
Teraz tego nie ma.
Jest przecież wiele miejsc gdzie można taki biwak użądzić
weśmy np Czerwoną Wodę. Tam miałem z jakieś 3 biwaki i każdy wspominam z największą przyjemnością. Był tam ten prawdziwie harcerski klimat, gdzie siedliśmy drużyną/drużynami przy ognisku na świeżym powietrzu, pod gołym niebem i śpiewaliśmy przy gitarze.
Były oczywiście obrzędowe ogniska.
Proponuję zrobic taki biwak tuż przed wakacjami, gdzieś w okolicach czerwonej wody.

kropek wiesz dlaczego takiego czegos nie ma bo nie ma ludzi a ci co sa siedza w swoich druzynach i nie wychodza druzyny nie wpsolpracuja ze soba (nie chca) bogatynia sobie my sobie, druzyny w zgorzelcu maja malo ludzi. kiedys prawda byly prawdziwe biwaki bo jedzilam na takie byl klimat taki ze az sie chcialo jezdzic, ale byl w tedy jescze szczep "carpie diem" i w samym szczepie bylo tyle ludzi co teraz jest w calym hufcu. to ze chcecie takie prawdziwe biwaki poczuc prawdziwy harcerski klimat to bardzo dobrze, ale przyjrzyj sie innym druzyna i powiedz czy jst z kim zrobic cos, cale druzyny nie, moze po troche ludzi z kazdej druzyny ale to i tak nie jest to. bardziej sczegolowo i wiecej nie moge i niechce napisac na forum

Myśle że da sie to zminieć.
Trzeba ludziom przypomnieć jak tokiedyś było.
Wzięło się to też z tego że jest teraz bardzo dużo nowych ludzi którzy kierują się tym co widzą, a ten klimat zanika. Niech "nowi" zobacza jak to kiedyś wyglądało i myślę że to im sie spodoba.
Trzeba im pokazać że ZHP to nie spotkania towarzyskie, ale swego rodzaju zobowiązanie i potrzeba z ich strony jakiegoś zaangażowania w tym kirunku.

prwada nowi robia to co nauczyli ich starsi ktorzy juz nie pokazuja jak to jest w prawdziwym ZHP, ale jak zauwazylam im sie niechce kazdy siedzi w swoim srodowisku i kazdy robi wszystko dla siebie

Kropek napisał:

Wzięło się to też z tego że jest teraz bardzo dużo nowych ludzi którzy kierują się tym co widzą, a ten klimat zanika. Niech "nowi" zobacza jak to kiedyś wyglądało i myślę że to im sie spodoba

patrz, jestem, powiedzmy dość świeży ale niestety przyznaje że klimatu jest coraz mniej. To co dopiero z tymi co są już dłużej?? Nie jesteśmy harcerzami tylko w mundurach i nie tworzymy klimatu tylko na biwakach. Ten klimat musi być wyczuwalny dla nowych - musi od nas dosłownie bić innym w oczy

O tym mówię.
Zauważyłem że niktóreym starym harcerzom zaczyna juz tego brakować, ale nie robią co do tego żadnych działań.
Nie chce im się zmieniać tego, bo uważają ŻE NIE dadzą rady.
Ale nie można tego tak zostawić.
Nowi jak nie widzą co było kiedyś, szczególnie ci słabsi, co nie mieli z tym nigdy do czynienia
Jak mamy im to pokazać??