czyste zloto plynie w moich zylach
tylko
te brudne
suki
za które się przebralem
dobierają się do
mojego
doskonale ozloconego
medalu rozumu
Komentarz:
Ten wiersz powstal dnia 2007.11.07 w specyficznych okolicznosciach. W pewnym sensie mialem stworzyc cos na zamowienie. Kumpel z ktorym wlasnie pilem wino powiedzial, że chce wiersz o szampanie i sukach.
Dziewczyna znowu wzięła do ręki miecz
Walczyła ze swoją dawną miłością
Starła się z niegdysiejszym przyjacielem
Walczyli na śmierć i życie - tak mówili
Krew sączyła się z ich ran, a kurz i dym tańczyły w powietrzu
Gdy jednak dziewczyna - ucieleśnienie dobra
Zwyciężyła
Nie potrafiła zabić swojego kochanka
One nigdy nie potrafią zabić swojego kochanka
Jej oblubieniec z przeszłości zanosił się śmiechem
Ona robiła bardzo groźne miny i
Chciała wiedzieć
Czemu
Władca ciemności - kiedyś jej bliski
Jest teraz tak bardzo, bardzo niedobry
Śmierć popatrzyła z niecierpliwością na zegarek
One nigdy nie potrafią zabić swojego kochanka
Inspirowane bliżej nieokreślonym rozdziałem mało ambitnego japońskiego komiksu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aiwass dnia Wto 8:25, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Chyba czaje 'przekaz' ale powinienes sie zdecydowac bardziej na forme wierszu lub opisu albo wyprowadzic forme bardziej wysredniowana. Powyzsza wypowiedz przedstawia prywatne przemyslenia autora
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach