Pozostała mi jedna
Noga rozsądku
Jestem jednonogim tancerzem
Wyśpiewującym niemy hymn
Radości i cierpienia
Piasek czasu pod moim
Odnóżem pochłania mnie
Ale noga która nie istnieje
Jest wolna
Wymachuję tępym mieczem
Sprawiedliwości pośród tych
Którzy mnie otaczają
I spoglądam w ich oczodoły
Pełne czerni Zadaję
Sobie pchnięcie ale miecz
Mnie nie rani
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach